Pomocnik kuchenny, tzw. „kitchen helper”. HIT czy KIT? Jak zrobić go samemu w domu?

Na każdej mamowej grupie bardzo często pojawiają się pytania o to, jaki wybrać pomocnik kuchenny, tzw. kitchen helper (na rynku jest ich bardzo dużo) i czy faktycznie jest to fajna rzecz dla dziecka. Postanowiłam to sprawdzić i w tym wpisie opowiem Wam, co o nim sądzę z perspektywy mamy 14-miesięcznego dziecka.

Co to jest „kitchen helper”?

Jeśli nigdy nie spotkałaś się z takim określeniem to już śpieszę z wyjaśnieniem. „Kitchen helper”, czyli pomocnik kuchenny to drewniany podest, na którym stawia się dziecko, aby mogło brać udział w czynnościach domowych przy wysokim blacie kuchennym, np. gotowanie.

Kitchen helpery można kupić w Internecie w różnym przedziale cenowym – od około 150 zł do nawet 1300 zł. Firmy zwęszyły tutaj niezły biznes i prześcigają się w pomysłach. Ale można zrobić go też samemu. Na końcu artykułu podaję gotowy przepis!

Ale ja do rodzicielstwa podchodzę rozsądnie (zazwyczaj ????) i nie lokuję pieniędzy tam, gdzie nie jest to konieczne. Tak też było z pomocnikiem. Od razu wiedziałam, że jeśli już go będziemy mieć, to zrobimy go sami niskim kosztem i w ogóle zobaczymy, czy się sprawdzi.

„Kitchen helper” – HIT czy KIT?

Kitchen helper jest z nami już około miesiąca, więc mogę zrobić podsumowanie.

Plusy:
+jest pomocny w myciu rąk przy umywalce (nie muszę trzymać Stasia na rękach czy stawiać na koszu na bieliznę)
+gdy robię coś drobnego w kuchni mogę postawić synka przy mnie, żeby obserwował co robię
+ robiliśmy wspólnie ciasteczka i pomagał mi w miarę możliwości
+zajmuje niewiele miejsca

Minusy:
– trzeba uważać, żeby stojące na nim dziecko się nie przewróciło
– mój syn wchodzi na stopień, przez co może z niego spaść – trzeba trzymać go z dala od ???? dziecka
– dla roczniaka jest to fajne przygotowanie do pomocy w kuchni, ale póki co najlepsze jest zwalanie wszystkiego z blatu

Kitchen helper, czyli nasz kuchenny HIT?

Podsumowując, ogólnie na +, ale minie jeszcze u nas trochę czasu, zanim KH zacznie być prawdziwym pomocnikiem kuchennym. Dla troszkę starszych dzieci polecam. Zdecydowanie zachęca do pomocy rodzicom w przygotowaniu posiłków i usamodzielnia.

Jak samodzielnie zrobić kitchen helper niskim kosztem?

A teraz przepis na kitchen helper DIY:
– taboret ze schodkiem BEKVÄM z @ikeapolska
– 4 listewki o dł. 39 cm
– 4 listewki o dł. 15 cm
– 4 listewki o dł. 32 cm
– wkręty do skręcenia listewek
– wkrętarka lub śrubokręt
Składamy taboret poza dokręceniem górnego stopnia. Pocięte na kawałki o odpowiedniej długości drewniane listewki skręcamy zgodnie ze wzorem przedstawionym na zdjęciach, przykręcamy do stopnia. Całość montujemy do taboretu i GOTOWE!

Koszt:
Taboret 59,99 PLN
drewniane listewki około 20 zł
wkręty około 5 zł

Łączny koszt: około 85 zł.

A Wasze dzieci korzystają z pomocnika kuchennego? Jeśli tak, to dajcie znać w komentarzu w moich mediach społecznościowych jak się sprawdza, a jeśli dopiero chcecie go zrobić, to nie zapomnijcie udostępnić wpisu, żeby go nie zgubić ????